Urodzony w 1954 r. w Lublinie, Polska. Mieszka i pracuje w Warszawie. W 1979 r. uzyskał dyplom na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w pracowni prof. Stefana Gierowskiego. Zajmuje się sztuką performance, tworzy instalacje, obiekty i rysunki. W latach 1976-1981 był członkiem grupy twórczej „Pracownia”. W latach 1977-1979 współprowadził Pracownię Dziekanka, miejsce licznych działań artystycznych i warsztatowych. Od 1979 r. jest członkiem Teatru Akademia Ruchu. Od 1982 r. prowadzi autorski program dydaktyczny w formie warsztatów i wykładów realizowanych w galeriach, centrach artystycznych i ośrodkach teatralnych. Od 2009 r. prowadzi Pracownię Sztuki Performance na Wydziale Rzeźby i Działań Przestrzennych Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. Brał udział w wielu manifestacjach sztuki w Polsce i za granicą, m.in.: Konstrukcja w procesie, Monachium (1985); Punkty wschodnie, Glasgow (1990); Wokół rzeźby lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, Orońsko (1995); Generacje – Sztuka polska końca/początku wieku, Sankt Petersburg (1999); RIAP, Quebec City (2004); Tydzień Sztuki Aktualnej, Lwów (2009); NIPAF, Tokio, Osaka, Nagano (2013); Future of Imagination 9, Singapur (2014); Venice International Performance Art Week, Wenecja (2016). Jest autorem kilkudziesięciu wystaw i prezentacji indywidualnych, m.in. w: Moltkerei Werkstatt, Kolonia (1985); Galerii Wschodniej, Łódź (1996); galerii Awangarda, Wrocław (2001); Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski, Warszawa (2008); Galerii Efremowa 26, Lwów (2013); Galerii Entropia, Wrocław (2016); Galerii Propaganda, Warszawa (2017). Jego prace znajdują się w kolekcjach i zbiorach muzealnych, m.in. w: Centrum Rzeźby Polskiej, Orońsko; Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski, Warszawa; Muzeum Akademii Sztuk Pięknych, Warszawa; Kolekcji „Znaki Czasu”, Lublin; Muzeum Modern Art. Hünfeld, Hünfeld; Muzeum Sztuki, Łódź; Galerii Wymiany, Łódź.
Przejścia graniczne [GA], wideo, 2007
Janusz Bałdyga, jeden z najwybitniejszych polskich artystów sztuki performance związany ze środowiskiem Galerii „Dziekanka” czy Akademią Ruchu, w swoich oszczędnych performansach często skupia się na pojęciach granicy. To jego praca Uwaga: Granica dała tytuł całej wystawie. W Przejściach granicznych posłużył się dramatyczną historią wsi Tokary na Podlasiu, która padła ofiarą nowego podziału granic między Polską a Związkiem Radzieckim w 1945 roku. Arbitralnie wyznaczona granica przebiegła wtedy w poprzek wsi, poszczególnych gospodarstw, a nawet budynków. Często sposobem na ocalenie domu czy ziemi było przekupienie geografów czy żołnierzy wyznaczających granicę alkoholem. Wieś jest przedzielona tą granicą do dziś. W prostym, ale mocnym działaniu artysta wyznacza granicę zawieszając linę w poprzek sceny, popychając w jej stronę wypełnione do połowy słoiki w wodą. Jedne odbiją się od granicy, inne „polegną”. Wodny ślad, jaki pozostaje po przeciągnięciu liny, jest jak znak ofiary albo krwi. Bałdyga opowiada o tym, jak z wyznaczaniem nowych granic wiąże się jakaś ofiara, ktoś ponosi krzywdę, zawsze są zwycięzcy i przegrani.
Janusz Bałdyga, Wejdą / Nie wejdą [GL], instalacja, 2017, fot. Wojciech Pacewicz
Wybitnego polskiego artystę performans, Janusza Bałdygę, od lat zajmuje temat granicy. Nie tylko tej fizycznej, politycznej, ale też wewnętrznej, wyznaczającej naszą osobistą przestrzeń. Podczas otwarcia wystawy artysta wykona performans, z którego fizyczna pozostałość stanie pomiędzy dwiema fotografiami, przedstawiającymi artystę zasłaniającego ręką twarz ‒ jedno zdjęcie z młodości, drugie z chwili obecnej. „Granice to miejsca, w których zaczynają się wojny” cytuje Hastingsa Donnana Bałdyga. Obecna praca nawiązuje do klasycznych performansów z lat 80. XX wieku, takich jak Użycie siły i Uwaga granica. Można domniemywać, że te performanse były jeszcze zanurzone w rzeczywistości społecznej późnego PRL. Zdjęcia twarzy nawiązują do kontroli tożsamości na przejściu granicznym, „psuje” je jednak zasłonięta ręką twarz. Wejdzie czy nie wejdzie? Praca jest wyrazem niezgody na podporządkowanie kontroli wizerunku wolności osobistej. Nawiązanie do dawnych prac każe spojrzeć krytycznie na obecną rzeczywistość Polski i Europy Wschodniej, gdzie jedne metody kontroli i ograniczania zostały zastąpione przez inne, a pewne elementy ograniczania wolności są niezbywalne.