A A A

Monika Zadurska-Bielak, Tomasz Bielak

MONIKA ZADURSKA-BIELAK (ur. 1967 w Lublinie)

Absolwentka gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych. Mieszka i pracuje w Lublinie. Zajmuje się rzeźbą, prowadzi także warsztaty ceramiczno-plastyczne.

W 2011 roku założyła własną pracownię (Potok Pracownia Plastyczna), gdzie organizuje warsztaty ceramiczne i plastyczne dla dzieci i dorosłych. Od 2012 roku specjalizuje się w technologii odlewów silikonowych, którą wykorzystuje do tworzenia realistycznych figur. Wykonywała elementy scenografii do wystaw w wielu ośrodkach muzealnych w Polsce.

TOMASZ BIELAK (ur. 1967 w Lublinie)

W 1995 roku ukończył gdańską Akademię Sztuk Pięknych. Zajmuje się grafiką, malarstwem i rzeźbą, jest autorem instalacji oraz wielkoformatowych murali.

W swojej twórczości malarskiej Bielak łączy tradycyjny warsztat malarski z konceptualnym podejściem do sztuki. Realistyczne postaci, przedmioty i zwierzęta (m.in. małpy) umieszcza na abstrakcyjnym, neutralnym tle, przez co wzmacnia ich wizualny przekaz i symboliczne znaczenie.

Artysta regularnie tworzy tzw. ArtKwadraty – prace graficzne, które stanowią artystyczno-filozoficzny komentarz do otaczającej go rzeczywistości, publikowane m.in. w Lubelskim Informatorze Kulturalnym oraz cotygodniowym wydaniu „Rejsów”, trójmiejskiego magazynu „Dziennik Bałtycki”. Grafiki te odnoszą się często do społeczno-politycznej sytuacji w Polsce i mają humorystyczny, ironiczny charakter.

Monika Zadurska-Bielak, Tomasz Bielak, This is not Wonderland, 2017

obiekt: gablota, dwa odlewy silikonowe

Autoportrety obojga artystów zostały wykonane z silikonu – materiału ujawniającego z niezwykłą dokładnością każdy szczegół portretowanych twarzy. Naturalistyczne wizerunki przywodzą na myśl woskowe maski pośmiertne, które były i są przedmiotami zbliżonymi do relikwii, reprezentatywnymi fragmentami zdegradowanego ciała, adoracją nieobecności. Z drugiej strony, zamknięte w gablotach odlewy twarzy mogą stanowić przykłady osobliwości, dziwnych, niespotykanych przedmiotów, które doskonale pasowałyby do współczesnej kunstkamery. Pracę This is not Wonderland możemy też interpretować w bardziej aktualny sposób: jako portrety ludzi ujawniające całą ich biologiczną dosadność, drobne skazy i upływ czasu. Artyści zdecydowali nie poddawać odlewów obróbce mającej na celu ich wyidealizowanie, skutkiem czego otrzymujemy także obiekty sprawiające wrażenie niedokończonych, niedopowiedzianych.