A A A

Karol Radziszewski

Absolwent Wydziału Malarstwa warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Wydawca i redaktor naczelny magazynu „DIK Fagazine”. Twórca „Queer Archives Institute”. Laureat Paszportu „Polityki” (2009). Jego prace były pokazywane m.in. w Narodowej Galerii Sztuki Zachęta, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, Muzeum Sztuki w Łodzi, Muzeum Współczesnym Wrocław, Muzeum Narodowym w Warszawie, CSW Zamek Ujazdowski, Kunsthalle Wien, New Museum w Nowym Jorku, Whitechapel Gallery w Londynie, VideoBrasil w Sao Paulo, Cobra Museum w Amsterdamie oraz na biennale PERFORMA 13. w Nowym Jorku, 7. Göteborg Biennale, 4. Prague Biennale, New York Photo Festival w Nowym Jorku i 15. Biennale Sztuki Mediów WRO.

Quid est ad aeternitatem?, 2014
Wideo, 02’10”

Karol Radziszewski jest autorem filmów, fotografii, projektów interdyscyplinarnych, założycielem i redaktorem naczelnym magazynu DIK Fagazine (www.dikfagazine.com) oraz twórcą „Queer Archives Institute”. Tematem jego bardzo różnorodnej i niepozwalającej na prostą kategoryzację twórczości jest śledzenie mainstreamowych ograniczeń, schematów i klisz. Interesuje go problem tożsamości, w tym tożsamości seksualnej, wolność i funkcjonowanie jednostki w ramach systemu politycznego czy społecznego. W pracy Quid est ad aeternitatem? Karol Radziszewski odczytuje do kamery list, którego jest adresatem i który stanowi swoistą próbę nawrócenia artysty ze złej drogi poprzez wskazanie mu prawdziwych wartości, zanim będzie za późno. Autor listu jest głęboko „zaniepokojony” postawą artysty, jego preferencjami seksualnymi, jakością jego sztuki oraz jej wpływem na odbiorcę. Nadawca posiada głębokie przekonanie o własnej moralnej wyższości, powołując się na „obiektywnie istniejącego Boga” i nakazując artyście „wziąć się w garść”. Krucjata, którą prowadzi autor listu i jego „głęboka troska” o los artysty i świata brzmią bardziej jak potępienie i nakaz i są w rzeczywistości wyrazem lęku – ale nie tego, który sam piszący werbalizuje, a tego, który nie pozwala mu zobaczyć artysty jako równego sobie podmiotu oraz tego, który nie przyzwala na otwartość i akceptację poglądów innych niż własne, zamykając w cieniu źle przekazanej i nauczonej lekcji.