A A A

Ovidiu Anton

Urodzony w 1982 r. w Timişoarze, Rumunia. Mieszka i pracuje w Wiedniu. Studiował na École nationale supérieure des beaux-arts w Marsylii oraz Akademii Sztuk Pięknych w Wiedniu. Twórczość Antona obejmuje film i wideo, performance, rysunek i obiekty rzeźbiarskie. Jego prace często przybierają polityczny charakter. W tym kontekście artysta koncentruje się na wyłapywaniu i podkreślaniu paradoksów otaczającego nas świata. Jego twórczość prezentowana była na wystawach indywidualnych w: Galerie 5020, Salzburg; Christine König Galerie, Wiedeń; Centrum Kultury Tobacco 001, Lublana; Art Cologne, Kolonia; Koenig2 by_robbygreif, Wiedeń; Future Museum, Bukareszt. Artysta brał udział w pokazach zbiorowych, m.in. w Galerie UNA, Bukareszt; Galerie Montgrand, Marsylia; Frappant e.V., Hamburg; Kunstvlaai, Amsterdam; ADDS DONNA, Chicago; MAK Forum, Wiedeń; mumok cinema; Wiedeń; Austriackie Forum Kultury, Warszawa; Lightbox Studio, Tokio; Kunstmuseum Liechtenstein, Vaduz. W 2010 r. Anton został uhonorowany przez rząd Styrii nagrodą przyznawaną współczesnym artystom. Otrzymał także granty studyjne austriackiego Ministerstwa Edukacji, Sztuki i Kultury w Paryżu (2011) i w Stambule (2013). Był rezydentem m.in. Centrum Kultury Tobacco 001 w Lublanie, Centrum Paula Klee w Bernie oraz Centrul Ceh w Bukareszcie.

 

Przenosząc cytryny z Lefkosi do Lefkoşy [GA], wideo, 2015

Praca rumuńskiego artysty odnosi się do podziału między greckimi i tureckimi Cypryjczykami, trwającego w stolicy Cypru od 1963 roku. W 1960 roku, Nikozja została stolicą Republiki Cypru. Trzy lata później nastąpił kryzys konstytucyjny, który doprowadził do waśni między greckimi i tureckimi Cypryjczykami w tym mieście. Praca rumuńskiego artysty odnosi się do trwającego od 1963 roku podziału między tymi dwiema grupami etnicznymi. Po wybuchach przemocy miasto zostało podzielone murem na dwie części – grecką Lefkosie (gr. Λευκωσία) i turecką Lefkoşę. Ovidiu podnosi cytrynę, która spadła z drzewa po tureckiej stronie i przenosi ją przez całe stare miasto Nikozji, granice, aż do greckiej części. Tam wymienia ją na lefkosijską cytrynę, którą przenosi ponownie na stronę turecką, w to samo miejsce, gdzie znalazł pierwszą. Czy cytryny lepiej smakują po przeciwnej stronie muru? Ta lekka z pozoru praca jest komentarzem do trwającej od kilkudziesieciu lat animozji i podzielenia miasta, używając niewinnego owocu kojarzonego z krajami śródziemnomorskimi.

Ovidiu Anton, Wstęp na każdy spektakl [GL], obiekt, wideo, 2017, fot. Wojciech Pacewicz


Rumuński artysta zainteresował się historią Holocaustu w Lublinie, która jest wyjątkowo tragiczna. W mieście, obok obozu śmierci na Majdanku, nadal istnieje wiele świadectw zagłady, pozostałości po hitlerowskiej infrastrukturze zbudowanej rękami żydowskich więźniów. Jednym z nich jest stadion Lublinianki, który powstał na terenie zniszczonego i zrównanego z ziemią kirkutu (żydowskiego cmentarza) oraz synagogi, w miejscu przedwojennego miasteczka żydowskiego Wieniawa (dziś dzielnicy Lublina), po którym dzisiaj nic nie pozostało. Antona zafascynowało, że stadion jest do dziś używany – betonowe trybuny zbudowane przez więźniów są autentyczne, zniknęły jedynie mieszczące się na nich drewniane ławy, zastąpione plastikowymi siedzeniami. Artysta odtworzył w galerii fragment trybuny w drewnie, jak również udostępni film ze swojego spaceru po Wieniawie, podczas którego odkrył w zaroślach pomnik upamiętniający zagładę Żydów. Wydał mu się on dziwacznie ukryty. Prawdopodobnie uczestnicy meczów nie zdają sobie sprawy, że oglądają spektakl sportowy na terenie byłego cmentarza, na zbudowanym przez nazistów stadionie. Praca Antona jest próbą przywrócenia widzialności i pamięci pierwotnemu przeznaczeniu stadionu i pamięci o zamordowanych Żydach. Towarzyszy temu refleksja, że być może, to sam stadion jest bardziej obecnym „pomnikiem” zagłady Żydów, niż niedostępna tablica upamiętniająca.