A A A

Jarosław Mankiewicz

Scandinavian loving
2019
grafika komputerowa, 70×70 cm

Grafika przedstawiająca ludzkie serce i napis "Scandinavian loving"

Praca zainspirowana kilkudniową wizytą w Danii i Szwecji, wizytą w bardzo konkretnym celu – pobrania się… jest ilustracją do sytuacji osób LGBT w Polsce, które w celu oficjalnego zawarcia małżeństwa muszą robić to poza granicami swojego kraju. Ich ojczyzna nie akceptuje ich, nie dostrzega w nich pełnoprawnych obywateli i nie daje możliwości zrobienia tego w ich kraju. Dokumenty są akceptowane w całym cywilizowanym świecie. Oczywiście Polska jeszcze do tego świata nie należy, tutaj nadal formalnie jesteśmy obcymi sobie ludźmi bez żadnych praw. Opis procesu (stan na grudzień 2019):
Przed wypełnieniem i wysłaniem formularza należy mieć przygotowane skany kilku dokumentów:
1. Dowód osobisty / paszport
2. Zaświadczenie o stanie cywilnym – do dostania w urzędzie miasta / dzielnicy – obecnie nie trzeba podawać dokładnego celu wystawienia zaświadczenia – wystarczy wpisać „użytek własny” + tłumaczenie przysięgłe
3. dokumenty / informacje / zdjęcia potwierdzając, że osoby zainteresowane znają się. W naszym przypadku były to zaświadczenia z tłumaczeniami o meldunku, gdyż razem już mieszkaliśmy i jesteśmy zameldowani pod jednym adresem. Aby rozpocząć wypełnianie formularza, wybraliśmy opcję – Application with SMS login – w następnym kroku podaliśmy nr telefonu, na który dostaliśmy sms z kodem do zalogowania. Nie trzeba formularza wypełnić za jednym podejściem. W trakcie wypełniania formularza można
go zapisywać i wracać do niego później – za każdym razem logujemy się przez ten sam nr telefonu,
dzięki czemu nie tracimy wpisanych wcześniej danych. W formularzu należy zaznaczyć, w jakim mieście chce się wziąć ślub. My wybraliśmy Kopenhagę, miasto jest bardzo ładne, ratusz, w którym odbywa się uroczystość jest zabytkowy i piękny. Blisko jest do Malmo, do którego z Polski można tanio dostać się samolotem, do samej Kopenhagi też latają tanie linie lotnicze. Między miastami kursują często pociągi. Po wypełnieniu formularza i dołączeniu wszystkich załączników w odpowiednich miejscach, całość należy wydrukować, ręcznie podpisać i zeskanować. Na koniec znów trzeba się zalogować do formularza i dodać zeskanowany i podpisany pdf. W kolejnym kroku możemy od razu uiścić opłatę, lub zapłacić później przelewem bankowym, ale opcja pierwsza jest szybsza. Opłata wynosi 1650 koron duńskich czyli ok 950 zł. Po wysłaniu formularza, każdy z osobna dostał maila z potwierdzeniem złożenia wniosku.
Urząd ma 5 dni roboczych na rozpatrzenie wniosku. Dokładnie po 5 dniach dostaliśmy maila z linkiem do dokumentu z wydaną zgodą. W dokumencie tym znajduje się link do urzędu miasta, który wybraliśmy w formularzu, gdzie należy umówić się już na samą uroczystość ślubną. Mamy na to 4 miesiące. Po tym czasie zgoda na ślub traci ważność, a opłata przepada i cały proces trzeba zaczynać od początku. Po zarezerwowaniu terminu ślubu, dostaliśmy maila z potwierdzeniem daty i przydatnymi informacjami. Najpóźniej na dzień przed ślubem należy przyjść do urzędu (w Kopenhadze jest to punkt informacyjny ze sklepikiem po lewej stronie zaraz za drzwiami ratusza) i pokazać dokumenty potwierdzające tożsamość. Zabraliśmy ze sobą oryginały i tłumaczenia wszystkich użytych w czasie składania wniosku dokumentów, ale nie były potrzebne. Dokumenty tożsamości zostawiliśmy na kilka godzin w urzędzie i poszliśmy zwiedzać miasto. Po trzech godzinach wróciliśmy po dokumenty. W dniu ślubu należy pójść już bezpośrednio do sali gdzie odbywa się uroczystość (prowadzą do niej serca ułożone na podłodze). Dokładnie o godzinie, na którą byliśmy umówieni, wyszedł do nas urzędnik udzielający ślubu i zaprosił do środka. Uroczystość odbywa się po angielsku, duńsku lub niemiecku – język wybraliśmy dzień wcześniej, gdy oddaliśmy dokumenty do weryfikacji. Całość trwa ok 15 min, ma uroczysty i formalny charakter, jednocześnie atmosfera jest dość wesoła
i przyjazna. Na początku uroczystości zostaniemy poproszeni o podanie imienia i nazwiska. Po oficjalnej przemowie urzędnik zapyta się każdego z osobna czy bierzesz Pana X/Panią X za męża/żonę. Odpowiadamy – Yes I do 🙂
Na koniec podpisujemy się pod dokumentem, jeśli mamy swoich gości i chcemy żeby byli świadkami, teraz właśnie jesteśmy o to pytani. Jeśli nie, dostajemy świadków z urzędu, dwoje dodatkowych urzędników jest cały czas obecnych na uroczystości. Od razu dostajemy dwa egzemplarze aktu ślubu sporządzone w kilku językach. Po uroczystości warto pochodzić po budynku ratusza, który jest bardzo ładny i zabytkowy, i zrobić sobie w nim sesję zdjęciową. To był jeden z piękniejszych dni w moim życiu.

tekst autorski

Jarosław Mankiewicz
W 2004 roku ukończył Wydział Grafiki Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. W latach 2007/2008 uczestniczył w kursach typograficznych organizowanych przez KTR z Martinem Majoor. W latach 2009-2013 pracował w CANAL + Poland jako Grafik i Motion Designer. W 2013 zdobył nagrody: PROMAX BDA 2013 – Best Channel Branding – GOLD, KTR 2013 – Motion Graphics – GOLD, Identity – Silver. Od 2017 roku współwłaściciel i członek zarządu Studia Animacji Czwarta Rano. Od 2020 roku mieszka w Lizbonie.